Pochodzenie nazwy tej rośliny wywodzi się z europejskich legend z XVIII wieku, które opowiadały o gigantycznych zabójczych roślinach, które żyły w Nowym Świecie, atakując zwierzęta, a nawet ludzi, pozostawiając z nich tylko szkielety. Podstawą takich fantastycznych opowieści był wygląd tej rośliny. Korzenie powietrzne tej liany, zwisające ku dołowi, przecinały wszystko, co znajdowało się na drodze ich wzrostu, a wśród reszty mogły znajdować się szczątki martwego zwierzęcia lub człowieka. Wybujała wyobraźnia podróżnika, który zobaczył taki obraz, „zrekonstruowała” początkowe momenty tej „rozdzierającej serce” historii. Z powodu takich legend roślina otrzymała nazwę monstera – od łacińskiego monstrum – potwór. Istnieje jednak również bardziej prozaiczna wersja pochodzenia nazwy – od słowa monstrosus, choć podobnego do pierwszego, ale oznaczającego po prostu „dziwaczny”, „niesamowity”.
Reklama
Ojczyzną tej dużej liany jest selwa (południowoamerykańskie lasy równikowe). W XIX wieku jej okazy zostały przywiezione do Azji Południowo-Wschodniej, gdzie się zakorzeniła. Dziś jest ulubioną rośliną do kształtowania krajobrazu mieszkań, biur i hal budynków użyteczności publicznej.
Jak wygląda?
Muszę przyznać, że dość spektakularnie. Jej ogromne liście przypominają wachlarze, którymi służący okrywali przed upałem starożytnych królów Wschodu. Po liściach można rozpoznać wiek rośliny – młode mają solidną blaszkę liściową, u dorosłych zaczyna się ona perforować, a u starych okazów liście są całkowicie rozcięte. Inną charakterystyczną cechą monstery są grube nitki kolców powietrznych wychodzące z łodyg.
W naturze występuje około 50 gatunków monstery, ale tylko kilka jest uprawianych. Szczególnie interesująca jest Monstera delicata. Oprócz eleganckich liści w kształcie serca, przy odpowiedniej pielęgnacji może produkować owoce o smaku dojrzałego ananasa. Popularne są również Monstera alba o pstrokatych liściach – z białymi żyłkami i plamami rozciągającymi się na pół liścia – oraz Monstera marble, której liście mają połączenie zieleni i beżu. Kompaktowa monstera borziga doskonale nadaje się do uprawy w małych mieszkaniach – ma małe liście i cienkie pędy.
Praktycznie nie ma żadnych prac związanych z uprawą, ta liana jest bardzo bezpretensjonalna.